Tej technologii nie zna nawet NASA [ZDJĘCIE] Bareja łata drogi w Łodzi. Takiej "technologii" nie zna nawet NASA. Niecodzienną metodę łatania dziur zastosowali drogowcy z Łodzi. Fachowcy do wypełnienia ubytków w jednej z nieutwardzonych, ziemnych ulic wykorzystali asfalt. Zdjęcie wzbudziło szczere rozbawienie internautów, którzy
dziury w strzałach ★★★★ Xsamael: OTWORY: dziury w czymś ★★★ AKRECJA: spadanie materii do czarnej dziury ★★★ OKIENKA: dziury w planie lekcji ★★★ WERTEPY: bezdroża, dziury ★★ ŁATANIE "naprawianie" dziury budżetowej ★★★ ODWIERTY: dziury z ropą ★★★ SZUKANIE dziury w całym ★★★ AMALGAMAT
Poznań nie ma pieniędzy na łatanie dziur. Kierowcy chcą odszkodowania. Katarzyna Fertsch. 23 maja 2011, 7:10 Dziur na poznańskich drogach jest mnóstwo – tak wygląda fragment ulicy ks.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Była zima to muszą być dziury – można by rzec, parafrazując cytat z filmu Stanisława Barei „Miś” w odniesieniu do dróg. Ale czy rzeczywiście muszą? Sprawdzamy, jak przebiega liczenie i łatanie dziur oraz czy takie działania na dłuższą metę mają sens... W przypadku dróg bowiem opłaca się być mądrym przed szkodą. Po mroźnej zimie gehenną kierowców okazują się dziury na drogach. W teren ruszyli drogowcy i zaczęło się tradycyjne "łatanie". Jednak same "punktowe naprawy" nie wystarczą, gdy droga wymaga wzmocnienia. Kuleje jednak często diagnostyka stanu dróg, a na kompleksowe remonty brakuje pieniędzy w budżetach. W razie szkody mieszkańcy coraz częściej dochodzą od zarządców dróg odszkodowania. Dlatego zabezpieczenie się przed roszczeniami stanowi bardzo ważny element programu ubezpieczeń samorządów i ich jednostek podległych. Leszek Rafalski, dyrektor naczelny Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, zwraca uwagę, że sytuacja (dziury w drogach) jest bardzo różna w zależności od kategorii tras, z jakimi mamy do czynienia. O ile drogi krajowe i wojewódzkie są w nie najgorszym stanie, bo wydatkowano na nie sporo pieniędzy przez ostatnie lata, o tyle problem pojawia się często na drogach niższych kategorii - powiatowych i gminnych. W wielu przypadkach dróg lokalnych dochodzą zaszłości historyczne. - Jeśli drogę zbudowano wiele lat temu, to często dawna nawierzchnia kamienna z otoczaków lub kostki była układana na gruncie bez warstwy ochronnej o odpowiedniej grubości. Potem, we współczesnych czasach, kładziono na starą nawierzchnię warstwę asfaltu i taka konstrukcja wytrzymywała, dopóki ruch był mały. Obecnie takie nawierzchnie ulegają zniszczeniu pod wpływem obciążenia. Niekorzystnym czynnikiem jest także destrukcyjne oddziaływanie mrozu. Tej zimy mieliśmy do czynienia z solidnym mrozem, a on działa bardzo niekorzystnie na stare rodzaje nawierzchni ułożone na tzw. gruntach wysadzinowych – tłumaczy prof. Rafalski. Po zimie ruszyło liczenie dziur i remonty Zarząd Dróg Miasta Krakowa ruszył z pozimowymi remontami i porządkowaniem otoczenia dróg. W miasto wyjechały ekipy z ciężkim sprzętem do miejscowego łatania pęknięć czy dziur w asfalcie. Do tej pory uzupełniono blisko 2,5 tys. ubytków na 268 ulicach w Krakowie za łączną kwotę 1,5 mln zł. W lutym i marcu miasto wyda na pozimowe remonty 8 mln zł. "Ulice, na których realizowane są aktualnie naprawy nawierzchni oraz te, na których takie naprawy wykonywane będą w najbliższym czasie, wskazują inspektorzy Zarządu Dróg Miasta Krakowa - na podstawie regularnie prowadzonych kontroli. Jednocześnie przy ustalaniu kolejności napraw brane są pod uwagę zgłoszenia mieszkańców, zarówno te telefoniczne, jak i mailowe. Dzięki temu inspektorzy ZDMK mogą jeszcze lepiej koordynować pozimowe prace utrzymaniowe na terenie miasta" – informuje ZDMK. O pomoc we wskazaniu dziur w drogach poprosił mieszkańców też magistrat w Wodzisławiu Śląskim. Ich lokalizacja pomoże uzupełnić dotychczasową listę drogowych ubytków sporządzoną przez miasto. "Wodzisławskie drogi są kontrolowane przez cały rok. Jednak w okresie zimowym problem uszkodzeń nawierzchni jezdni pojawia się zdecydowanie częściej. Chcemy jak najszybciej rozprawić się z powstałymi dziurami. Zgłoszenia wraz ze zdjęciami ubytków w nawierzchni prosimy wysyłać na zglosdziure@ – czytamy na miejskim portalu. W podobnym kierunku poszedł zarządca w Toruniu. Tamtejszy Miejski Zarząd Dróg uruchomił numer telefonu, pod którym mieszkańcy mogą zgłaszać informacje o ubytkach w jezdni. - Dziennie odbieramy kilka zgłoszeń w tej sprawie. Już dziś możemy powiedzieć, że to był dobry pomysł. Uruchomienie specjalnej linii świetnie wpisuje się w pracę naszych inspektorów nadzoru, którzy - niezależnie od tego - objeżdżają i kontrolują stan toruńskich ulic – informuje Ireneusz Makowski, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. Jeśli warunki atmosferyczne są odpowiednie, a temperatura wynosi powyżej 0 st. C (najlepiej 5 st. C i więcej), prace naprawcze są prowadzone z użyciem mieszanek mineralno-asfaltowych "wbudowywanych na ciepło"; w wielu przypadkach po mechanicznemu utwardzeniu możliwe jest błyskawiczne dopuszczenie ruchu w miejscu wykonywanej naprawy. Jeśli jednak temperatura spada poniżej zera, wtedy stosowana jest metoda łatania "na zimno". Niestety, ta metoda choć szybka, jest też zdecydowanie mniej trwała i traktowana raczej jako zabezpieczenie miejsca uszkodzenia, a nie docelowa jego naprawa. Dlatego gdy pogoda będzie sprzyjać, drogowcy wrócą w te same miejsca, by naprawić uszkodzenie w sposób znacznie trwalszy, czyli "na ciepło", a w niektórych przypadkach np. metodą nakładkową. Kompleksowe naprawy, do których stosowana jest technologia wyłącznie „na ciepło", rozpoczną się na większą skalę, kiedy zakończą się minusowe temperatury, czyli wiosną – informuje krakowski zarządca dróg. Jest dziura w drodze, może być szkoda „Łatanie” dziur jest szybkim sposobem na doraźną poprawę bezpieczeństwa. Tym bardziej że mieszkańcy miast są też coraz bardziej świadomi swoich praw i tego, że w przypadku szkody mogą dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi. Dla przykładu: w 2020 r. do krakowskiego ZDM wpłynęły 252 wnioski o odszkodowanie – łączna liczba szkód osobowych i komunikacyjnych. Najczęściej roszczenia dotyczyły uszkodzeń pojazdów (opona, felga, zawieszenie). Odszkodowanie wypłacono w 49 przypadkach – dotyczy to jedynie szkód komunikacyjnych. Od początku 2021 r. mieszkańcy złożyli już ok. 90 wniosków w sprawie roszczeń związanych ze stanem krakowskich dróg. W Toruniu w ub. r. zgłoszono łącznie 44 roszczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej zarządcy drogi. - Wypłacone odszkodowania przez ubezpieczyciela z tego tytułu w 2020 r. to około 20 tys. zł. W obecnym 2021 r. zgłoszono już 25 roszczeń, co należy powiązać wprost ze skutkami warunków atmosferycznych w ostatnim czasie – wylicza Makowski. Podstawą prawną do wypłacenia takiego świadczenia stanowi art. 415 kodeksu cywilnego, który mówi: “kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”. - Kierowca, który uszkodził samochód, może pozwać do sądu zarządcę za to, że ten nie utrzymuje drogi w dobrym stanie. Zarządcy są wprawdzie zwykle ubezpieczeni (i to firmy ubezpieczeniowe wypłacają odszkodowania), ale - by uniknąć takich zdarzeń - starają się łatać dziury – komentuje prof. Leszek Rafalski. - Tylko że na łataniu dziur nie powinno się kończyć. Trzeba wcześniej sprawdzić stan nawierzchni drogi – czy wystarczy ją tylko poprawić poprzez wyrównanie, uszorstnienie i uszczelnienie, czy też trzeba ją wzmocnić. Diagnostyka dróg to podstawa Bo jeśli droga jest w złym stanie i ma niewystarczającą nośność, to robienie kolejnych napraw niewiele wnosi. Co roku trzeba wydawać sporo pieniędzy na takie remonty, a problem i tak wraca. - Diagnostyka jest podstawą, by poznać stan nawierzchni drogi, a zwłaszcza jej nośność – podkreśla Rafalski. Przepisy mówią o wykonywaniu badań diagnostycznych dróg przez zarządców co 5 lat. - Drogi krajowe i wojewódzkie są przebadane odpowiednimi metodami diagnostycznymi i zarządcy orientują się o ich stanie. W przypadku dróg niższych kategorii prowadzone są natomiast najczęściej badania uproszczone, np. ocena wizualna stanu nawierzchni - komentuje dyrektor IBDiM. Jeśli trzeba wzmocnić drogę, to czasem konieczne jest wykorytowanie starej nawierzchni i podłoża na kilkadziesiąt centymetrów, a wówczas można wymienić lub wzmocnić górną warstwę podłoża, ułożyć podbudowę i na to dopiero nową nawierzchnię. - I taka nawierzchnia może wytrzymać nawet 20 lat - mówi dyrektor IBDiM. - Jeśli nie ma środków na głębokie remonty, to mogą być zastosowane nowe technologie pozwalające np. na sfrezowanie górnej warstwy nawierzchni, ułożenie siatki, która wzmacnia nawierzchnię i na tym dopiero położenie nowej warstwy asfaltowej z mieszanki odpornej na odkształcenia. Taki remont wystarcza na wzmocnienie drogi najczęściej na 5-10 lat. Odpowiednie technologie są do dyspozycji. Oczywiście często brakuje pieniędzy nawet na takie zabiegi i dlatego robi się tzw. remonty cząstkowe, czyli potocznie "łatanie dziur" – mówi. Koszty utrzymania dróg a koszty remontów Bieżące naprawy w drogach (w tym właśnie łatanie dziur) realizowana są w większości z puli na bieżące utrzymanie dróg. W Krakowie w roku 2021 to kwota ok. 12,3 mln zł. Dla porównania: w 2020 r. na bieżące utrzymanie dróg wydano tam ok. 47,6 mln zł. Porównywalnymi do poprzedniego roku pieniędzmi dysponuje na ten cel MZD w Toruniu (mowa o ok. 5,8 mln zł). Dla porównania – wymiana 100 m2 górnej nawierzchni drogi kosztuje od 20 do 50 tys. zł, a całej konstrukcji nawierzchni jezdni – od 50 do 270 tys. zł (korzystamy z kwot podanych w cenniku sporządzonym dla mieszkańców przez UM st. Warszawy - przyp. red.). O tym jednak, że zaplanowane remonty przynoszą wymierne korzyści, przekonał się Wodzisław Śląski. - Wodzisław dużą miał dużą szkodowość na drogach - zresztą myślę, że nie tylko my. Przeznaczyliśmy zatem duże środki na kompleksową modernizację dróg – tam, gdzie była największa szkodowość. Szósty rok już realizujemy ten program. Efekt tego jest taki, że kiedy w czerwcu podpisywaliśmy nową umowę na ubezpieczenie mienia, cena okazała się o 50 proc. niższa niż poprzednio - mówił Mieczysław Kieca podczas ostatniej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Czytaj też: Miasto dobrze ubezpieczone dba o swoje mienie Samorządy też się ubezpieczają Zabezpieczenie się przed roszczeniami związanymi z zarządzaniem drogami publicznymi stanowi bardzo ważny element programu ubezpieczeń samorządów i ich jednostek podległych. - Zamawiający podchodzą coraz bardziej świadomie do zakupu ubezpieczeń i mogę stwierdzić, że tego typu zdarzenia co do zasady są uwzględniane w polisach OC kupowanych przez JST. Obejmują one najczęściej nie tylko drogi publiczne, ale wszystkie przestrzenie, którymi samorząd zarządza, czyli również chodniki, drogi wewnętrzne, parki, place i inne tereny, za których utrzymanie ponoszą odpowiedzialność - mówi Katarzyna Rydlewska, manager ds. obsługi klientów korporacyjnych w EIB. Jak dodaje, w skrócie można powiedzieć, że ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ogólnej samorządu uwzględniają także konieczność wypłaty odszkodowania za uszkodzenia pojazdów z powodu złego stanu drogi. Jednak by mówić o odpowiedzialności samorządu i konieczności wypłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia, roszczenie musi być zasadne. Oznacza to, że muszą być spełnione następujące przesłanki odpowiedzialności zawarte w Kodeksie cywilnym: musi powstać szkoda i być spowodowana konkretnym działaniem lub zaniechaniem; musi też istnieć związek przyczynowy między szkodą a działaniem lub zaniechaniem. - Jak zawsze diabeł tkwi jednak w szczegółach... Kwestia winy nie zawsze jest jednoznaczna i często budzi wątpliwości. Każdą sytuację trzeba analizować indywidualnie. Przykładowo, biorąc pod uwagę „szkody zimowe”, z jednej strony większa liczba dziur w drodze po zimie może być wynikiem zaniedbania samorządu, braku odpowiednich działań zaradczych. Z drugiej, rozmiar szkód, nagłość zmian pogody czy długi czas trwania niekorzystnych warunków mogą spowodować, że bieżące prowadzenie napraw i zapewnienie odpowiedniego stanu nawierzchni jest po prostu niemożliwe - komentuje Katarzyna Rydlewska. W takim przypadku nie można mówić jednoznacznie o winie zarządcy, czyli poszkodowanym nie będzie należało się odszkodowanie. - Jak istotną kwestią jest ustalenie winy, świadczą prowadzone przez nas analizy roszczeń wysuwanych wobec zarządców dróg. Zauważyliśmy, że większość z nich, 60 proc., jest uznawana za bezpodstawne - wskazuje Katarzyna Rydlewska. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Po wizycie drogowców ulica Wicherkiewicz w Poznaniu stała się łaciata. Wszystko przez to, że między piasek wlano asfalt. - Skecz w wykonaniu tutejszego zarządu dróg lepszy niż koszenie śniegu czy betonu - ironizują internauci. Piasek, dziury i kałuże - tak wyglądała do niedawna ulica Marii Wicherkiewicz na poznańskich Podolanach. Ale to już przeszłość. Po wizycie drogowców ubytki w nawierzchni wypełniono asfaltem. A na pokrytej piaskiem jezdni pojawiły się czarne ulicy zrobiła jedna z jej mieszkanek i przesłała fanpage'owi "Osiedle Podolany w Poznaniu" z pytaniem: " Czy łatanie dziur w drodze gruntowej za pomocą asfaltu jest jakąś nową techniką w Miasto Poznań?"."Lepsze niż koszenie śniegu"Internauci na pracy drogowców nie zostawili suchej nitki."Bareja wiecznie żywy", "za parę lat będzie cała droga zrobiona, po prostu firma ma płacone w ratach", "to początek powstania drogi asfaltowej, po kilku takich akcjach ilość powierzchni gruntu będzie mniejsza niż asfaltu, wtedy załata się resztę i piękna nowa droga gotowa", "skecz w wykonaniu tutejszego zarządu dróg lepszy niż koszenie śniegu czy betonu", "za rok z budżetu obywatelskiego hopki wybudują i będzie jak na zachodzie", "to są betonowe odlewy miejskich kolein, to będzie w Zachęcie!" - to tylko kilka komentarzy, jakie pojawiły się w drogowcy twierdzą, że nie ma z czego się śmiać. - Rzeczywiście wygląda to dość spektakularnie, chyba dlatego, że ta droga jest mocno zapiaszczona, co sugeruje, że jest to droga gruntowa, ale to nie jest droga gruntowa - tłumaczy Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w wyjaśnia, ulica Wicherkiewicz jest w części gruntowa, a w części utwardzona pofrezem. - Część gruntową równaliśmy, natomiast ten fragment z pofrezu łataliśmy masą asfaltową, dlatego że gdybyśmy chcieli zrobić to w inny sposób, to takie utwardzenia punktowe byłyby nieskuteczne. Łatanie dróg utwardzonych pofrezem, robiąc łaty, to praktyka powszechnie przyjęta w mieście - dodaje, zastosowanie pofrezu lub tłucznia nie sprawdziłoby się, bo nie dałoby się takich materiałów zagęścić na tak utwardzonej drodze. Tym samym dziury wróciłyby fanpage "Osiedle Podolany w Poznaniu" rzeczniczka ZDM poinformowała, że nie planują w najbliższym czasie położenia na ulicy nowej nawierzchni. "Ponowne rozłożenie pofrezu na całym odcinku ulicy spowodowałoby podniesienie jezdni w stosunku do istniejących zjazdów i zalewanie posesji przy opadach deszczu, bo droga ta nie ma odwodnienia. Przebudowa drogi wymaga najpierw budowy kanalizacji deszczowej". Autor:FC/gpTVN 24 PoznańŹródło zdjęcia głównego: Osiedle Podolany w Poznaniu
Wykonanie nawierzchni asfaltowych. Odtworzenie dróg i chodników po remoncie. Asfaltowanie drogi, chodnika, placu, parkingu, podjazdu przed domem. Obsługa klientów prywatnych, układanie nawierzchni asfaltowej podjazdu, wjazdu do garażu i na posesje. Łatanie dziur , studzienki. Naprawa drogi po usunięciu awarii, przecisków. Rekonstrukcja i odtworzenie nawierzchni. Budowa nowej drogi. ile kosztuje asfalt ? Łatanie dziur w jezdni i drodze. Asfaltowanie przejazdów kolejowych i torowiska. Naprawa dziur, jezdni. Roboty drogowe. Naprawa ubytków w asfalcie. Naprawa dróg i chodników asfaltowych. Uzupełniania nawierzchni wokół studzienki, progu, Naprawa asfaltu. Remont nawierzchni. Naprawa nawierzchni drogowej Kładzenie, układanie i wylewanie asfaltu. Prace drogowe Naprawa dziur drogowych, na placu parkingu, posesji, podjeździe. Położenie asfaltu. Używany produkt jest czysty i od razu gotowy stosowania. Nawierzchnia z asfaltu jest tańsza niż betonowa i łatwiejsza w utrzymaniu jej suchej po opadach atmosferycznych. oraz w bieżących naprawach. Dobra przyczepność pojazdów i większa odporność na poślizgi. Umożliwia natychmiastową naprawę podjazdów, obrzeży studzienek, parkingów, placów, dróg, ulic. Przystosowany do użytku w różnych warunkach pogodowych, w tym niskich i wysokich temperaturach. Asfalt jest odporny na działanie soli drogowej. Nie wymaga podkładu, układany jest bezpośrednio na ubytkowaną cześć. Stosowany o każdej porze roku. Cennik tel. Dolnośląskie, Wrocław, Legnica, Wałbrzych, Jelenia Góra, Kłodzko, Świdnica, Strzelin Strzegom, Oleśnica, Świebodzice, Karpacz, Długołęka, Bielany Wrocławskie, Czernica, Siechnice, Bolesławiec, Kamienna Góra, Złotoryja, Dzierżoniów, Lubań. Opolskie, Opole, Brzeg, Nysa, Krapkowice, Kędzierzyn Koźle, Strzelce Opolskie, Kluczbork.
łatanie dziur w drodze